środa, 11 marca 2015

Zagrajmy w stikeezy!

        Akcja Lidla trwa w Niemczech w najlepsze, "zachęcając" wszystkich rodziców do zakupów w tej sieci. Udane zakupy, przy kasie przypieczętuje bezcenny uśmiech dziecka, któremu kasjerka wręczy paczuszkę ze Stikeezem. Na ten marketingowy chwyt i ja się łapię, jako matka Przedszkolaka i Polka, która w Lidlu kupuje chleb

Ale już jako mama - nauczycielka ucząca czytać swoje i nie swoje pociechy w wieku przedszkolnym wykorzystałam te małe gumowe potworki przyssawki do swoich własnych (mniej niecnych) celów

Zobaczcie jak:



Oczywiście najwięcej radości sprawia gra w większym gronie Przedszkolaków. Każda z poniższych gier, to zwykła ściganka - kto pierwszy ten lepszy. Mi chodziło o powtarzanie i utrwalanie sylab lub ćwiczenia w czytaniu, dzieciom głównie o skakanie po polach i dźwięk "pyk, pyk, pyk", który uzyskujemy poprzez za laminowanie kartki z grą
W związku z tym, że graliśmy w te gry około roku temu, nie posiadam zdjęć z naszych zajęć. Do napisania zaś postu zmobilizowała mnie  Głoska i akcja Lidla.  Ale obiecuję, że kolejne  roczniki Przedszkolaków, które rozpoczną przygodę z czytaniem po polsku, utrwalimy na cyfrówce, jak grają w Stikeezy!!!






A tak my graliśmy w Stikeezy na ostatnich zajęciach:







Gra sprawdza się zarówno przy utrwalaniu pierwszych sylab, jak i przy czytaniu kilkusylabowych wyrazów :)

4 komentarze:

  1. Fajne ;-) My też bawimy się Stikeezami ;-) http://adrianna-pracaipasja.blogspot.com/2015/02/terapia-sygmatyzmua-s-ze-stikeez.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przeglądam Pani bloga Pani Adrianno. Świetne i inspirujące zabawy. Będziemy zaglądać :)

      Usuń