środa, 10 lipca 2013

Co daje naszemu dziecku czytanie?


„Dla dzieci trzeba pisać jak dla dorosłych, tylko lepiej”
                                                                             M. Gorki

       Czytanie dzieciom to jedna z najlepszych (i równie przyjemnych jak śpiewanie kołysanek) form rozwoju mowy i słownictwa u dzieci. Warto zacząć czytać już niemowlakowi, dzięki czemu przyzwyczaimy go do słuchania czytanych tekstów. Głos czytającego rodzica uspokaja. Jest to też moment, kiedy czas i całą uwagę kierujemy na dziecko.

Co daje naszemu dziecku czytanie? 
  •    Zaspokoi potrzebę bliskiego kontaktu z rodzicem;
  •   Ćwiczy pamięć, koncentrację, uwagę słuchową, poszerza wiedzę o otaczającym świecie;
  •   Wzbogaca słownictwo dziecka, rozwija mowę;
  •    Rozwija wyobraźnię i empatię;
  •    Kształtuje nawyk czytania na całe życie;
  •    Dla dzieci wychowujących się poza granicami Polski, dwujęzycznymi (dwukulturowymi) jest to spotkanie z kulturą polska i prawidłowymi wzorcami językowymi. 

I pewnie niesie ze sobą wiele innych „dobrodziejstw”, o których jeszcze nie wiemy.

       Dziecko początkowo nie rozumie sensu czytanych mu tekstów, ale szybko zapamiętuje poszczególne zwroty i słowa, które potem słysząc w otoczeniu, wychwytuje i rozpoznaje, a następnie rozumie i zaczyna powtarzać. Wielokrotne słuchanie tego samego tekstu, to ulubiona forma czytania dzieci. Dziecko za każdym razem słuchając tekstu coraz więcej z niego rozumie i lepiej go zapamiętuje. Widząc ilustracje i słysząc znany tekst uruchamia wyobraźnię i kształtuje postać bohatera. Kolejny etap to powtarzanie znanych treści z pamięci, przy różnego rodzaju okazjach, często nie związanych z czytaniem, a kojarzących się z tekstem.
       Przygodę z czytaniem warto zacząć od wierszy dla dzieci. Maluch, który nie zna jeszcze słów i ich znaczenia, świetnie wychwyci rytm, melodyjność i nastrój wiersza. Warto zaangażować się w to co czytamy dziecku, by zaciekawić je zmieniającą się intonacją głosu. Bardzo atrakcyjna dla dzieci jest forma wiersza, który ma rymy, zwrotki, swoją melodię i rytm, dlatego też tak łatwo przychodzi dziecku pamięciowe opanowanie utworu. Początkowo maluch zaczyna dopowiadać znane mu słowa, końcówki wersów, aż w końcu zna na pamięć całe fragmenty i z niewielką pomocą rodzica potrafi wyrecytować cały wiersz, naśladując modulację głosu.
       Tu chciałabym dopisać, że Wojtek recytuje: widząc pomidora „jak pan może panie pomidorze”, jedząc zupę buraczkową „mój buraczku, mój czerwony, czyżbyś nie chciał takiej żony?”, a gdy pokazuję mu kapustę „co kapusta, głowa pusta!”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz